W tym roku nie uniknęliśmy fali upałów. Z nieba lał się żar i nie trzeba było wyjeżdżać w ciepłe kraje, aby szukać sposobów na ochłodę. Jedni wybierali cień, inni zamykali się w chłodnych murach domów z na wpół zasłoniętymi roletami, a jeszcze inni… marzyli o własnym basenie. Kiedyś być może brzmiało to jak mrzonka, jednak przy dzisiejszej dostępności elementów potrzebnych do jego budowy oraz bogatej ofercie producentów, czas uszczypnąć się i zamiast śnić, zabrać się do pracy!
Oczywiście infinity pools czy też baseny o wymiarach olimpijskich wciąż mogą okazać się poza naszym zasięgiem lecz nawet na najniżej półce cenowej można znaleźć coś naprawdę ciekawego. W dzisiejszym Katalogu Inspiracji pokażemy Wam, że dla chcącego, nic trudnego…
Wiele osób obawia się kupnych
basenów, które wystarczy wybrać w sklepie, złożyć i napełnić wodą, ponieważ boi się zniszczyć sobie malowniczy ogród. Niepotrzebnie! Przecież możemy wybrać nieckę drewnianą lub małymi krokami osiągać nasz cel: zakupić basen stalowy, a z czasem obudować go drewnem z pomocą znajomego stolarza czy też otoczyć skalniakiem. Ważne to zdecydować się, czego nam potrzeba i dążyć do osiągnięcia pożądanego wyglądu.
Te piękne baseny to konstrukcje drewniane z wkładem foliowym. Drewno jest bardzo wytrzymałe ponieważ impregnuje się je ciśnieniowo, jego gwarancja wynosi zazwyczaj do 10 lat. Naturalny materiał ma swoje prawa i za średniej wielkości drewniany basen zapłacimy ok. 10 tys złotych. Jednak warto pamiętać, że otrzymamy produkt gotowy, w którego wkomponowanie nie trzeba będzie już inwestować.
Taki basen ze stali i tworzywa sztucznego to najtańsza opcja na stały, wytrzymały montaż, który bez problemu przetrwa zimne miesiące, czekając – z utęsknieniem, jak i my – do kolejnego lata. Jest znacznie tańszy od drewnianego, bowiem podobne baseny jak ten powyżej znajdziemy już za 2,5 tys. złotych. Wada: wariant naziemny rzuca się w oczy lecz kilka eleganckich donic i oswoimy jego surowość.
Wszystkie modele basenów naziemnych wydają się Wam przaśne
? Czas zmienić zdanie! Rynek bowiem jest naprawdę bogaty, pełen zdumiewających projektów. Wystarczy tylko chcieć odrobinę poszukać, a znajdzie się takie perełki jak powyższa. Stal, drewno, tworzywo sztuczne, przeszklenie jednej ze ścian, dekoracja z kamyczków… Kliknijcie na zdjęcie i przejdźcie do profilu profesjonalistów, aby zobaczyć designerski basen w akcji!
Dobrym momentem na decyzję o basenie będzie konstrukcja nowego tarasu. Jeśli zrobimy go na podwyższeniu, wtedy nie będziemy musieli wkopywać basenu, a i tak będzie on ukryty. W takim podłużnym basenie oczywiście o pływaniu dorosłych nie ma mowy, jednak jako przydomowa szkółka pływacka dla dzieci sprawdzi się doskonale.
Mały basen to miejsce na ochłodę, na zabawę dla dzieci, a jeśliby dodać też co nieco dla dorosłych? Jacuzzi może okazać się bardziej trafnym wyborem. Hydromasaż, bąbelki w kieliszku, klimatyczne oświetlenie ogrodu… i wcale nie trzeba jechać na weekend do SPA. Jeśli tak na to spojrzeć, szybko okaże się, że w dłuższej perspektywie taki wydatek będzie oszczędnością.
Gdy nie ogranicza nas budżet, a jedynie metraż, warto rozejrzeć się za basenem ze sztucznym nurtem, nazywanym także przeciwprądem lub przeciwfalą. Nie potrzebujemy olimpijskich rozmiarów, aby móc codziennie trenować i trzymać formę w przydomowym zaciszu. Zaoszczędzimy nie tylko miejsce, ale także i pieniądze na kosztach eksploatacji basenu. Mniejszy jest naturalnie tańszy oraz łatwiejszy w utrzymaniu.
Opcja naziemna to oczywiście niejedyna. Jeśli naszą nieckę chcemy ukryć, to wkopanie wcale nie musi być niezwykle trudne. Wystarczy zdecydować się na konstrukcję stalową. Wystającą część można ładnie otoczyć kamieniami i mieć naprawdę przyjemny zbiornik wodny do przebywania na łonie natury.
Takie baseny jak powyższy kupimy już za 300 złotych, zapewne znajdziemy je nawet na promocji w hipermarkecie w okresie wakacyjnym. Dokonując zakupu sprawdźmy, czy są wszystkie elementy, w tym filtr i drabinka, oraz zastanówmy się nad praktycznymi dodatkami, takimi jak przykrycie. Zaletą takich basenów jest nie tylko cena, ale i tymczasowość. Kiedy przyjdą chłodne miesiące, wystarczy wylać wodę, wysuszyć i schować go do garażu.
Marzą Wam się bardziej luksusowe rozwiązania? Nic prostszego! Zapraszamy tutaj: Basen w domu – 13 fenomenalnych odsłon!